Zakochani obejmowali się, całowali.. Rozumieli sens tej
piosenki- ja nie chcę niczego
Jeśli to nie jesteś ty, kochanie .. Piosenka się skończyła, podziękowałam i zeszłam ze sceny. Zaschło mi w gardle.. Będąc już przy barze poprosiłam o drinka :
Jeśli to nie jesteś ty, kochanie .. Piosenka się skończyła, podziękowałam i zeszłam ze sceny. Zaschło mi w gardle.. Będąc już przy barze poprosiłam o drinka :
-Hej, mogę- zapytał mlody mężczyzna, wskazując na krzesło
obok.
-Tak, oczywiście- odpowiedziałam.
-Wojtek jestem.
-Weronika.
Od tego zaczęła się nasza rozmowa, całkiem przyjemna.
Siedziałam i patrzyłam w jego brązowe oczy. Uwielbiałam takie.. Szczególnie u
mężczyzn.
-Zatańczymy- zapytał.
-Jasne.
Wziął mnie za rękę i poszliśmy na parkiet. Oh bawiłam się
doskonale. Kilka piosenek przetańczyłam z Wojtkiem. Potem każdy poszedł w swoją
stronę, jednak podałam Wojtkowi swój numer.. Bądź, co bądź fajnie się z nim
rozmawiało. Nagle ktoś złapał mnie za rękę.. Nie przerywaliśmy tańca
-Nie ładnie tak wychodzić bez pożegnania – wyszeptał.
Cóż mogę powiedzieć, że całkiem przystojny ten ‘ktoś’, no i
wysoki.. straasznie.
- Musiałam prędzej wyjść. Ale nie przywitać się to też nieładnie, prawda?-
Uśmiechnęłam się.
-Cześć.
-Hej.
-Kolejny raz się spotykamy. Czyżby przeznaczenie?- zapytał z
uśmiechem.
- Tylko ciekawe, czy to przeznaczenie istnieje..- oznajmiłam
- Mogę ci udowodnić.. - powiedział Bartek
Kurde, czyżbyśmy flirtowali? Chyba tak. Podobało mi się to..
Nie sprawiało mi to najmniejszego problemu.. Uwielbiałam zachęcać chłopaków,
robić nadzieje..
-A chciałbyś?- zapytałam
-Nawet nie wiesz jak bardzo- powiedział.
Zbliżył się do mnie. Chciał mnie pocałować. Dotknęłam jego
nos swoim i przytuliłam.. Wiedziałam,
jak to na nich działa. Poszliśmy do baru, gdzie ja już nie zamówiłam drinka,
bo byłby to o jeden za dużo.. I tak po
ostatnich stałam się bardziej śmiała. Więc zamówiłam sok. Siedzieliśmy i
gadaliśmy.. To o pierdołach, a to o poważniejszych sprawach. W takim stanie tkwiliśmy
przez ponad godzinę. Była już 1:00. Siatkarz wyciągnął mnie na spacer. Chodziliśmy
tak przez pięknie oświetlone Katowice. Sama bądź z Majką bałabym się tak
chodzić, a teraz-teraz to nie miało znaczenia, czułam się bezpiecznie.
Szczerze, to jak nigdy dotąd. Z 1 w nocy zrobiła się 4:30 .
-Późno się zrobiło.. Muszę uciekać- powiedziałam.
-A gdzie się zatrzymałaś? - zapytał
-W hotelu niedaleko Spodka- odpowiedziałam
-Kawałek drogi. Pozwolisz się odprowadzić?
-Oczywiście, jeżeli masz na to ochotę-odparłam
- Zawsze mam ochotę.. – powiedział, a ja uderzyłam go z
łokcia w bok.
-No co no, dziwisz mi się, mając taką dziewczynę u boku nie
trudno jej nie mieć..- mówił
-Taką, czyli jaką?- przystałam ustałam patrząc mu prosto w
oczy.
- Taką niezwykłą, inną niż wszystkie.. Wiesz co zaskoczyłaś
mnie na stacji, a potem kiedy zobaczyłem cie przed halą byłem jeszcze bardziej
zdziwiony.
-Kontynuuj, kontynuuj..- powiedziałam, cały czas patrząc w
jego niebieskie tęczówki.
- Na stacji ochrzaniłaś mnie, mimo ze wiedziałaś kim jestem.
Tzn wtedy jeszcze nie wiedziałem, że ty wiesz, kim jestem ale kiedy zobaczyłem
Cię po halą to mnie zaciekawiłaś..
-Iii?
-Na stacji byłem zły na siebie, że pozwoliłem Ci uciec, ale
byłem jeszcze bardziej zły, kiedy uciekłaś z hali. Po meczu obiecałem sobie, że
jeżeli jeszcze raz Cie spotkam nie odpuszczę..
- I zaprosisz mnie na spacer, ciekawie- zaśmiałam się
-Kto powiedział, że na tym zakończę?- uśmiechnął się
tajemniczo..
-Tak? A co jeszcze planujesz?
-Na początek odprowadzę cię pod hotel, potem poproszę o
numer telefon, następnie może zaproszę cie do kina albo na obiad do restauracji,
jeszcze się zastanowię..
-A skąd wiesz, że podam ci numer, pójdę z tobą do
restauracji lub kina? – posłałam mu uśmiech
-Nie oprzesz się mojemu urokowi – uśmiechnął się .
-Chcesz się przekonać? – zapytałam rozbawiona.
-Jedyne czego teraz chcę to poznać Cię..- odpowiedział.
-Dobra to odprowadzasz mnie czy nie?- zapytałam
Szczerze to nie wiedziałam co powiedzieć. Bartek złapał mnie
za rękę. Ruszyliśmy. Zrobiło się trochę dziwnie, nieswojo. Nie odzywałam się..
_______________________________________________________________
Przepraszamy, że dopiero teraz, ale wcześniej byłyśmy zajęte. :*
Jak się podoba?
Mamy już 4 rozdział. Kolejny postaramy się dodać już jutro.
Zapraszamy do komentowania :)
Pozdrawiamy ! :)
Oj bardzo podoba^^ Zrobiło sie tak strasznie romantycznie i słodko:> Widać , a nawet słychać że Kurkowi podoba się Weronika i że jest nią zauroczony, sam zresztą powiedział. Ciekawe jak to wszystko się dalej potoczy i czy dostanie numer telefonu. :)
OdpowiedzUsuńCzekam na nowe rozdziały.
POZDRAWIAM !!!
Paulka